Nie! A na pewno nie było zimno w Starczanowie ostatniego dnia ferii. Pan Sławek Świdurski i Andrzej Szalaty postanowili podgrzać atmosferę zimowego popołudnia i zorganizowali dla mieszkańców kulig. Śnieg skrzypiał, gdy sanie sunęły po okolicznych drogach. Były upadki, mnóstwo śmiechu, zabawy na śniegu i wielki wyścig po cukierki. Na powracających z kuligu czekało ognisko z kiełbaskami, pieczonymi ziemniaczkami i gorącą herbatką. Była gorąca atmosfera jak to bywa gdy spotykają się ludzie, którym na spotkaniu zależy. Ja osobiście dziękuję za to cudne popołudnie organizatorom.
Krystyna Czachor